"Wielka satysfakcja". Premier: Znaleźliśmy wspólny język
W piątek premier Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar spotkali się z przedstawicielami środowiska prawniczego.
Adwokat Sylwia Gregorczyk-Abram poinformowała tuż po zakończeniu rozmów, że zawarto zgodę w sprawie statusu tzw. neosędziów. Sędzia Krystian Markiewicz ze stowarzyszenia Iustitia wyjaśnił, w jaki sposób "neosędziowie" mieliby wrócić na poprzednie stanowiska. – Minister sprawiedliwości będzie rozpisywał konkursy. To jest praca zapewne na dwa lata. Trzeba będzie te konkursy rozpisywać tak, żeby uwzględniać sytuację w poszczególnych sądach – powiedział. Mowa o blisko 1,5 tys. osobach.
"Czyszczenie systemu"
– Z wielką satysfakcją mogę powiedzieć, że znaleźliśmy wspólny język ze wszystkimi reprezentantami środowisk prawniczych. Byli dzisiaj z nami ci, którzy przez te lata łamania praworządności stawali odważnie przeciwko władzy, wtedy kiedy podnosiła rękę na rządy prawa w Polsce – oznajmił premier Donald Tusk.
– Wszystkich łączy jedna myśl, jedno przekonanie, że rządy prawa w Polsce to nasz wspólny, absolutny priorytet. Bez rządów prawa, a dotyka to interesów każdego obywatela, każdej obywatelki, nie będziemy mieli satysfakcji z tej przebudowy Polski po 15 października – kontynuował.
– Bardzo dużo mówiliśmy o tym, co będziemy wspólnie robili każdego dnia, nie tylko poprzez ustawy, ale codzienną praktykę, więc oczywiście rozliczanie, czyszczenie tego systemu z ludzi, którzy sprzeniewierzyli się przysiędze sędziowskiej, zasadom przyzwoitości, ale będziemy także usprawniali cały system, czy to cyfryzacja, informatyka, czy skracanie, upraszczanie procedur – stwierdził szef rządu.
– Jest wiele pomysłów i idei, za którymi tak naprawdę jest ten obraz systemu sprawiedliwości dostępnego i przyjaznego dla ludzi, dużo szybszego i dużo sprawniejszego, tak aby oszczędzić ludzkie pieniądze, cierpienia, czas – dodał.